Najnowszy odcinek mi się podobał, choć mnie nie zachwycił. To już nie jest ten sam klimat, co w pierwszym sezonie. W każdym razie, cieszę się, iż Percy się wydostał, teraz dopiero się zacznie. Tak właśnie myślałam, że Roan okaże się "szpiegiem", zawsze był lojalny wobec Percy'ego. Podobała mi się scena między Mikitą, a Percym. Michael jaki czuły na punkcie swojej fryzury :P Percy trochę zamroczył im obojgu w głowach... Zastanawia mnie, czy Michael rzeczywiście wiedział o śmierci Daniela, czy to tylko blef. No i bardziej ciekawe, czy było coś pomiędzy Owenem a Nikitą, czego widzowie nie wiedzą? Zapewne okaże się to tylko kłamstwem, ale Percy był dość przekonujący, gdy o tym wspominał. Birkhoff z jego "Holy crap, you're alive. I thought Terminator had you" mnie rozbroił, śmiałam się przez jakąś minutę. Występ Alex nawet mi się podobał, pokazała, że umie być samodzielna i nie zawalić. Ari i Amanda mnie zaskoczyli, nie powiem. Tego bym się nie spodziewała. Ciekawi mnie, co dzieje się z Ryanem, od dawna o nim głucho ): Zapowiada się, że następny odcinek będzie naprawdę dobry.
A co Wy myślicie o 13 odcinku?
__________________________
Sneak Peek z 14 odcinka:
oraz Maggie Q na planie Nikity, 4 lutego 2012:
+ na twittera właśnie dołączył Aaron! <3 Zobaczyć go możecie pod nickiem @aaronastanford.

Aaron na twitterze, w końcu! Co do odcinka to Birkhoff mnie też rozwalił - uwelbiam go! :D I już się nie mogę doczekać piątku!
OdpowiedzUsuń